poniedziałek, 28 listopada 2011

Po urodzinkach Nisi

Wczoraj miałam okazję świętować z moją rodzinką trzecie urodzinki Nickosi. Po raz pierwszy od bardzo dawna odważyłam się upiec samodzielnie tort, co w moim wydaniu jest nie lada wyczynem-potrafię przypalić wodę na herbatę:))
Mała (już nie taka mała) solenizantka była przeszczęśliwa a ja znów wracając do smutnych chwil dużo wcześniejszego porodu i tych zmartwień o jej życie sprzed trzech lat cieszyłam się podwójnie. Jestem  szczęśliwa , że ją mam i to tak fantastyczną ,rezolutną  i bardzo mądrą:))





a kilka dni wcześniej przygotowałam samodzielnie z moją maszyną do szycia  taki malutki prezencik jako uzupełnienie kupnego . Lala Nickosi dostała kocyk z  aplikacją


10 komentarzy:

  1. Sto lat dla Solenizantki ! :-) Nisia ma uroczą spódniczkę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czego się nie robi dla kochanego dziecka! Dla solenizantki zdrowia i radości każdego dnia!

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystkiego Najlepszego dla jubilatki :) Torcik wyglada slicznie i bardzo smakowicie a kocyk piekny, swietny pomysl :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Urodzinki jak widzę udane.Dziewczynka śliczna.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. śliczny kocyk , tort wygląda smakowicie :) mniam :) najlepszego dla jubilatki :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zdrowie najważniejsze, i nic tak nie cieszy jak szczęśliwe dziecko.

    OdpowiedzUsuń
  7. Solenizantce życzymy duuuuuuuużo zdrówka i spełnienia wszystkich marzeń :D
    Kuba stwierdził że mu się Niki nie podoba bo jest smutna, za to ma piękną sukienkę. Po czym jak zobaczył zdjęcia uśmiechniętej powiedział: oooo! tu dużo lepiej, Brawo Niki!
    :***

    OdpowiedzUsuń
  8. Wszystkiego najlepszego Jubilatce...
    Torcik wygląda smakowicie :)) Musiała być super zabawa !

    OdpowiedzUsuń
  9. sto latek jeszcze więcej zdrówka ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Spóźnione, ale najlepsze życzenia dla Nicolki :) Pozdrawiam cieplutko :*

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy