niedziela, 27 lutego 2011

30 deko mojej ogromnej radości:))

Dwa dni temu przywiozłam sobie lekarstwo na moje smutki. Wystarczyły dwa wspólne dni i poczułam , że faktycznie słońce wpuszcza promyki do mojego domku. Teraz wszystko wygląda lepiej. A oto przyczyna:

Jest ośmiotygodniową suczką miniaturką rasy Yorkshire-terier-(zdjęcie należy do osoby od której ją mam)
To już trzeci york w mojej rodzinie. Dwa starsze mieszkają teraz u teściów odkąd poczuły smak wolności ogrodu a nie czwartego piętra w bloku:(
Natomiast ta malutka suczka będzie nie tylko mieszkać z nami w bloku-póki nie zmienimy adresu ale i z nami jeździć

A tu malutki fragment tego, co trafi do paczuszki dla zwycięzcy w mojej zabawie-ale co to jest i jak będzie wyglądać ostatecznie pokażę już wkrótce

piątek, 25 lutego 2011

Mała zabawa z 1000 komentarzem:))

Chyba wracam do życia, bo chodzi mi po głowie ochota na wiele nowych prac:))Tylko jak zwykle troszkę brak na wszystko czasu, bo praca i dzieci przede wszystkim. Zabrałam sie na mały haftowany przerywnik i troszkę odpoczywam od czterech pór roku. Niestety nie mogę nic pokazać bo bedzie niespodzianką w malej prywatnej wymiance.
Dziękując za liczne odwiedziny i miłe komentarze muszę się pochwalić , że wielkimi krokami zbliża się 1000 komentarz na moim blogu. Ponieważ nie jestem zwolennikiem candy i niestety nie biorę w nich udziału postanowiłam, że własnie ten 1000 komentarz jest okazją do przygotowania pewnej niespodzianki , kóra trafi do jednej z osób zostawiajacych tutaj ślad.
Tak więc wśród wszystkich osób które pozostawią komentarz od dziś do dnia kiedy padnie ten magiczny tysiąc moja Nickosia wylosuje jedną do której trafi paczuszka ode mnie. Ale również osoba która trafi w sam 1000 otrzyma mały pocieszający upominek.

poniedziałek, 21 lutego 2011

Cztery pory roku część 3

Skończyłam nareszcie pierwszą z haftowanych pór roku- zimę. Sama jestem po wrażeniem jak przyjemnie się haftowało. Podejrzewam , że za sprawą półkrzyżyków. Ale też koci klimat i piękne kolory. Od razu zabrałam się za wiosnę , ale z nią już nie idzie tak szybko i łatwo:(
gotowa zima
i malutki fragment wiosny

sobota, 19 lutego 2011

Zaproszenia na I Komunię

Sporo czasu zajęło mi ostatnio przygotowanie kilkudziesięciu zaproszeń komunijnych. Niby czasu jeszcze dużo , ale to własnie teraz rodzice zaczynają o tym myśleć.
Tym razem większość ze zdjęciem dziecka. Aż sama się dziwię ile tego już jest. Wszystkie nasze zaproszenia można zakupić tutaj.
A przede mną jeszcze przygotowanie zaproszeń dla mojej Oleńki , bo i ja w tym roku mam przed sobą tą szczególną uroczystość.

piątek, 18 lutego 2011

Wracam?

A jednak długo nie wytrzymałam.Nie mogę powiedzieć , że wszystko układa sie po mojej myśli, ale powoli widzę światełko w tunelu. I o ile nic nie pisałam udało mi się w miarę regularnie wchodzić do Was.
Przede wszystkim bardzo, bardzo dziękuję za wszystkie słowa wsparcia i otuchy przez cały czas mojej nieobecności.Zarówno komentarze, jak i inne formy pamięci postawiły mnie trochę na nogi , za co ogromnie wszystkim dziekuję. Wszystko to było i jest nadal dla mnie ogromnie ważne.
Oczywiście nie jest tak , ze nagle świat zrobił się różowy, ale spotkałam na mojej drodze wspaniałe osoby, których obecność przekonała mnie że jednak bez tego co lubię robić wcale nie jest łatwiej.
Był też Ktoś , kto szczególnie wspierał mnie i cierpliwie namawiał do powrotu:))
Nabrałam nowej ochoty i mam nadzieję już wkrótce pokazać nowe pomysły. A na razie zupełnie zmieniłam szatę graficzną bloga.
Tymczasem w trakcie nieobecności otrzymałam dwa wyróżnienia które są o tyle wyjątkowe, że otrzymane trochę jak kredyt zaufania w trakcie mojej nieobecności.
Od Zacisze Moje
i od
Robótki Maleństwa
Z zasady nie przekazuję ich dalej ponieważ wszystkie blogi, ktore regularnie czytam są dla mnie równie ważne i inspirujące.

Obserwatorzy