piątek, 26 lutego 2010

Idzie wiosna

Zrobiłam dobry uczynek, bo spięłam się i poświęciłam cale popołudnie na wykonanie dekoracji do klasy mojej Oli. Jakimś cudem rozeszło się , że lubię takie ręczne prace i zapytano mnie czy zrobię. No i zrobiłam.

Oczywiście gro rzeczy zrobiłam przy pomocy urządzenia, które dostałam w prezencie od męża.
Wszystkie fragmenty porozkładałam na podłodze ,(dlatego są tak słabe zdjęcia) potem pozostało sklejenie małych elementów w całość. I tym sposobem powstała sporej wielkości ozdoba do szkolnej klasy na tzw. gazetkę wiosenno-świateczną.

czwartek, 25 lutego 2010

Malutko

Oj mało u mnie przybywa ostatnio. Cierpię na notoryczny i przewlekły brak czasu. Mam tyle pomysłów w głowie a niestety jestem zmuszona wszystko odkładać.
a to taki malutki drobiazg, który udało mi się jednak zrobić

wtorek, 23 lutego 2010

I nadszedł ten dzień...

Wszystko trwa już od 2 tygodni. Mała rozkręcała się rozkręcała i....

14 miesięcy i 17 dni (korygowane 12 miesięcy)tyle miała, kiedy zrobiła pierwszy samodzielny krok

Dziś jak widać robi postępy ale...

oczywiście Nicki nadal uważa , że poruszanie się na pupie jest bardziej ekscytujace więc nogi oszczędza na każdym kroku. Ale co ważne chodzić umie, a że jej sie nie chce to inna sprawa. Ale jak się rodzinka zjawi to pokaże swój spacer sam na sam z kalkulatorem na przykład ale tylko do momentu aż otrzyma brawa,potem siada i żadna siła jej na nogi nie postawi.No bo po co się wysilać jak braw nie ma???A pupa to pupa-wygodna szybka i ...bezpieczna!!!

piątek, 19 lutego 2010

Czytam...

Po ostatnich brakach czasu, wzięłam się wreszcie za przygotowania do wymianki na Dzień Kobiet, na którą się zgłosiłam w Szafie Cukierkowo-Wymiankowej. Z tego powodu oczywiście na razie nie pokażę co szykuję. Udało mi sie pochłonąć też kilkadziesiąt kartek ksiażki, którą kupiłam na zasadzie "muszę ją mieć".

Tak opisuje swoją książkę jej autorka Pani Agnieszka Krawczyk:
Główna bohaterka mojej powieści jest historykiem sztuki, ma trochę ponad 30 lat i małe dziecko – pracuje na zlecenia, szuka stałej pracy, a w wolnym czasie towarzystwa dotrzymują jej fora internetowe.
Na szczęście książka jest z tych łatwych i przyjemnych, wiec nie ma problemu z czytaniem patrząc jednym okiem co Nickosia dorwała, zniszczyła i zjadła przy okazji. A przy tym często wywołuje uśmiech opisując absurdy naszego życia.
Bardzo lubię czytać , ale odkąd mam dzieci i firmę zawsze ksiażki odchodzą na drugi plan. Tej nie odłożyłam!!!Nie da się!!!

wtorek, 16 lutego 2010

Komunijne zaproszenia pergamano

Udało mi się wreszcie skończyć zaległe zaproszenia komunijne. Dziś pokażę trzy pergamano nad którymi najdłużej pracowałam. Reszta czeka na drobne wykończenia i też lada chwila trafi do zamawiających.
jest wśród nich jedno, które szczególnie mi się podoba...ale nie powiem które.

sobota, 13 lutego 2010

Spełnione marzenia

Ostatnie dni zaniedbałam robótki kosztem przygotowań do otwarcia sklepu z art. dla hobystów o czym niedawno pisałam. Przygotowania pochłonęły mnie do tego stopnia , że odzwyczaiłam się ...spać. Ponieważ moje najmłodsze słońce nie daje mi pracować w dzień (a przecież mam jeszcze firmę w której jakimś cudem codziennie pracuję.Tu ukłon dla mojego męża , który przejął firmowe sprawy o na siebie.Tak więc pracowałam i pracuję w nocy. Wygląda na to, że w weekend sklep ruszy pełną parą na serwisie Allegro pod nazwą:
Powstał , ponieważ denerwowało mnie , że ciężko kupić to co chciałabym mieć do planowanego albumu scrapbooking dla Nickosi. Materiały zbieram od pół roku i ciągle coś brakowało. Zakupiłam potrzebny sprzęt i teraz nie tylko sama mam co potrzebuję ale mam nadzieję , że skorzystają też inni .Wszystkie artykuły znam bo sama robiąc kartki ich używam lub kiedyś używałam.
Udało mi się w międzyczasie jednak przygotować z duuuuuuużą pomocą mojej mamy strój na bal dla mojej Oleńki. Ola ma prawie 7 lat, chodzi do pierwszej klasy i marzyła o stroju, którego kupić się nie da.A od czego są dziecięce marzenia?Żeby nam rodzicom przynosiły radość kiedy je spełniamy. Ponieważ ja nie szyję poprosiłam mamę o pomoc, a sama zajęłam się resztą. Mama uszyła wymarzoną sukienkę-co wcale takie łatwe nie było. Ale Ola cieszyła się , że ma to o czym marzyła. I tak oto dziś wystąpiła jako Stephanie bohaterka serialu dla dzieci Leniuchowo.
a tak wygląda prawdziwa bohaterka

wtorek, 9 lutego 2010

Zwycięzca wylosowany...

Kochane tak jak obiecałam losowanie odbyło sie dzisiaj. Losowała pewna młoda dama w wieku 14 miesięcy. Niestety nie mam możliwości opracować zdjęć, więc te wstawię pewnie jutro. Natomiast dziś muszę napisać , że Nickosia wylosowała Danę autorkę bloga
Wieczorową porą
Zwyciężczyni serdecznie gratuluję , a wszystkim serdecznie dziękuję za udział. Poznałam mnóstwo nowych blogów o których istnieniu nie miałam pojęcia, a które będę systematycznie odwiedzać.
Tak więc paczuszka pełna pomysłów ma już swojego nowego właściciela
GRATULUJĘ!!!
tak jak obiecałam dodaję zdjęcia z wielkiego wydarzenia

czwartek, 4 lutego 2010

I znów wyróżnienia...

Jakiś czas temu dostałam wyróżnienia od
Zuli
i jakoś tak odkładałam wpis aż parę dni temu otrzymałam całe mnóstwo wyróżnień od
Neruli i od Kinii.
To bardzo miłe kiedy ktoś tu zagląda i czyta. I kiedy ma się motywację do dalszych prac. Tylko czasu mało.
Dziewczyny bardzo, bardzo dziękuję!!!
Nie wymienię teraz blogów którym przekazuję wyróżnienia ponieważ dzięki mojemu candy poznałam i nadal poznaję kolejne fantastyczne blogi o których istnieniu nie miałam pojęcia. I byłoby niesprawiedliwe wymienić tylko kilka, kiedy na każdym jest coś co mnie urzeka, co się podoba, co podziwiam.

środa, 3 lutego 2010

Miś

Dzisiaj spotkała mnie niespodzianka. Otrzymałam misia wygranego u Kasi na blogu Wełniaczki.
Miś jest słodki i jeszcze bardziej kochany niż na zdjęciach. Zajął honorowe miejsce tam, gdzie najczęściej pracuję czyli przy komputerze -siedzi na monitorze.
Kasiu bardzo, bardzo dziekuję!!!
Niestety na polu robótkowym u mnie totalny przestój. Nadal szykuję się do sezonu w pracy i przed komputerem spędzam około18 godzin dziennie. Nie mam już ani czasu ani nawet siły na choćby jedną karteczkę. Mam nadzieję że to przejściowe. Bo pomysłów w głowie mam setki.

Obserwatorzy