sobota, 13 lutego 2010
Spełnione marzenia
Ostatnie dni zaniedbałam robótki kosztem przygotowań do otwarcia sklepu z art. dla hobystów o czym niedawno pisałam. Przygotowania pochłonęły mnie do tego stopnia , że odzwyczaiłam się ...spać. Ponieważ moje najmłodsze słońce nie daje mi pracować w dzień (a przecież mam jeszcze firmę w której jakimś cudem codziennie pracuję.Tu ukłon dla mojego męża , który przejął firmowe sprawy o na siebie.Tak więc pracowałam i pracuję w nocy. Wygląda na to, że w weekend sklep ruszy pełną parą na serwisie Allegro pod nazwą: Powstał , ponieważ denerwowało mnie , że ciężko kupić to co chciałabym mieć do planowanego albumu scrapbooking dla Nickosi. Materiały zbieram od pół roku i ciągle coś brakowało. Zakupiłam potrzebny sprzęt i teraz nie tylko sama mam co potrzebuję ale mam nadzieję , że skorzystają też inni .Wszystkie artykuły znam bo sama robiąc kartki ich używam lub kiedyś używałam.Udało mi się w międzyczasie jednak przygotować z duuuuuuużą pomocą mojej mamy strój na bal dla mojej Oleńki. Ola ma prawie 7 lat, chodzi do pierwszej klasy i marzyła o stroju, którego kupić się nie da.A od czego są dziecięce marzenia?Żeby nam rodzicom przynosiły radość kiedy je spełniamy. Ponieważ ja nie szyję poprosiłam mamę o pomoc, a sama zajęłam się resztą. Mama uszyła wymarzoną sukienkę-co wcale takie łatwe nie było. Ale Ola cieszyła się , że ma to o czym marzyła. I tak oto dziś wystąpiła jako Stephanie bohaterka serialu dla dzieci Leniuchowo.a tak wygląda prawdziwa bohaterka
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz