Tak jak podejrzewałam syn jednak trafił do szpitala. Niby powinnam być przyzwyczajona-choruje na astmę od bardzo dawna, ale każdy dzień bez niego nawet jeśli wiem że tak ma być i że jest tam dla zdrowia jest jakiś pusty. Zrobiłam obiecane podziękowania i kartkę na Dar Ołtarza dla jednej ze szkół na niedzielną uroczystość I Komunii. Podziękowania zrobiłam w troszku innej formie-z klęczącymi aniołkami w woreczkach z organzy i tylko malutkim bilecikiem z tekstem. Chciałam uniknąć kartkowej nudy, a myślę że pamiatka będzie na dłużej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz