czwartek, 29 kwietnia 2010

Pysznie

Mija już cztery tygodnie jak mam w domu malutkie yoreczki, kilka dni temu był wielki dzień :pierwsze prawdziwe jedzenie. Wyglądały właśnie tak:

Uwielbiam patrzeć na ich słodkie pyszczki i malutkie łapki dreptające za nami. Patrzeć na ich rozwój od dnia narodzin to wspaniała lekcja przyrody dla dzieciaków, a dla Nickosi to coś jak szkoła życia, bo maluchy szczególnie interesują się właśnie nią i jej zabawkami. Efektem tego jest wspólna zabawa , nauka nowych słów i gestów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy