czwartek, 18 marca 2010

Wielki plan i brak czasu

Niestety na polu robótkowym u mnie przestój, I nie dlatego , że niemoc mnie ogarnęła ale dlatego, że nadszedł czas prawdziwej pracy od rana do późnej nocy. Nie mam już sił zrobić czegokolwiek, tym bardziej że w miedzyczasie zajmuję się Nickosią. I tak aż do świąt.A w głowie tyle pomysłów. Przyjechała cała masa rzeczy do albumu Nickosi o którym kiedyś pisałam, a który jest moim wielkim marzeniem. Pomysł mam ale jak zwykle czasu mało.Ale napewno już wkrótce coś powstanie.
Poza tym zaczęłam haft- od dawna nie haftowałam nic tak dużego (jak dla mnie) i boję się czy podołam (czasowo oczywiście), czy się zrażę i rzucę w kąt. Nie zdradzę na razie co to takiego , powiem tylko, ze jest to bardzo ważny haft z konkretnym przeznaczeniem. Kilkanaście dni temu wygladał tak:
później tak:
dzisiaj jest troszkę lepiej:
ale napewno nie będzie szedł mi tak szybko jak wiekszość haftów , które oglądam na innych blogach. Ani czas ani Nicolka na to nie pozwolą.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy