poniedziałek, 21 lutego 2011

Cztery pory roku część 3

Skończyłam nareszcie pierwszą z haftowanych pór roku- zimę. Sama jestem po wrażeniem jak przyjemnie się haftowało. Podejrzewam , że za sprawą półkrzyżyków. Ale też koci klimat i piękne kolory. Od razu zabrałam się za wiosnę , ale z nią już nie idzie tak szybko i łatwo:(
gotowa zima
i malutki fragment wiosny

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy