Od dziś zabieram się ostro za skończenie zaproszeń na Komunię Oleńki bo najwyższy czas je powysyłać:) Jak to mówią szewc bez butów...
Od dziś zabieram się ostro za skończenie zaproszeń na Komunię Oleńki bo najwyższy czas je powysyłać:) Jak to mówią szewc bez butów...








Kochani- bardzo bardzo dziękuję za wszystkie przemiłe i budujące komentarze jakie padły od początku prowadzenia bloga. A dziś szczególnie dziękuję za te które padły pod moją pergaminową sukieneczką. Jak zawsze dodały mi skrzydeł i utwierdziły w decyzji przystąpienia do egzaminu na nauczyciela Pergamano. To za kilka miesięcy a już za tydzień jadę do Łodzi na szkolenia na które już dziś bardzo się cieszę:))






Tym czasem dojechała część artykułów , które potrzebne są do zaproszeń Olci bo najwyższy czas drukować. Ale jak to mówią szewc bez butów chodzi. Powstała już moja "wizja" zaproszeń i mam nadzieję że w weekend będą gotowe. Na ten moment wiem , że użyję do nich napewno zakupionych srebrnych zawieszek- wionogron



Ale żeby jednak była niespodzianka pozostałą zawartość paczuszki zdradzę kiedy trafi do osoby którą wylosuje moja Nisia:))