

53 tygodni szczęścia,
8760 godzin wytrwałości,
525600 minut pogody ducha,
31536000 sekund miłościi miliona nowych pomysłów...
Olcia tuż po przedstawieniu otrzymała też II nagrodę za ozdobę choinkową-całość jej pomysłu i w jej wykonaniu
Niestety atmosfera świąt to dla mnie jak zwykle choroba. Nie wiem czemu tak jest ale odkąd mam dzieci notorycznie poważnie chorują właśnie w święta. Wczoraj wybroniłam Nickosię od szpitala, ale kosztem zastrzyków i tysiaca innych zabiegów. Jednak cieszę się że coprawda same we dwie ale spędzimy wigilię w domu
tym razem rysunek na kalce technicznej, pokolorowany kredkami wodnymi a na koniec (niestety nie widać) wykończony embossingiem na gorąco