Zrobiłam kolejną kartkę- to taka wielka próba czegoś nowego. Podobną formę składania widziałam napewno na jakimś zagranicznym blogu. Być może tutaj też ktoś robił podobne ale niestety albo nie pamietam albo się nie spotkałam.
Na kartki z Magnolią choruję mniej więcej od roku, niestety nie mogłam sobie pozwolić na kupno copiców do malowania, więc moje Magnolie czekały na lepsze czasy. I po roku marzeń o ich posiadaniu cudownie mogę się nimi cieszyć. Jednego jestem pewna- warto było.
Tak też powstała ta kartka w barwach jesieni
Kochani
bardzo, bardzo dziękuję za przemiłe słowa pod poprzednimi postami , każdy mily komentarz to poczucie , że warto tworzyć , nawet wtedy gdy nie wszystko układa się po naszej myśli. A dla mnie tworzenie to takie małe lekarstwo na smutki:))
Tym bardziej cieszę się z:
które otrzymałam za tą pracę w technice pergaminowej